Jeszcze tylko trzy projekcje i 22. Ogólnopolski Festiwal Sztuki Filmowej „Prowincjonalia” przejdzie do historii. A wraz z nim wiele godzin spędzonych w sali kinowej, rozmowy z twórcami i zarwane noce. W pamięci pozostaną najlepsze filmy.
Na ostateczne podsumowanie przyjdzie jeszcze czas. Dziś chcę napisać o jednym tylko filmie – o „Zbliżeniach” Magdaleny Piekorz. To znakomity obraz, opowiadający o toksycznych relacjach między matką (Ewa Wiśniewska), a córką (Joanna Orleańska).
Marta, młoda rzeźbiarka, od kilku lat przeżywa kryzys twórczy, spowodowany nadopiekuńczością matki. Mimo, że dziewczyna wychodzi za mąż i wyprowadza z domu, nie potrafi odciąć pępowiny. Jest na każde wezwanie matki, wkrótce zaczyna mieć obsesję na punkcie jej zdrowia. Toksyczne uzależnienie, rzutuje też na jej małżeństwo, które zaczyna się walić. Matka Marty popada w ogromne długi, grozi jej licytacja rodzinnej willi. Mąż głównej bohaterki nie zgadza się na płacenie długów teściowej i postanawia odejść od żony. Sytuacja staje się fatalna, kiedy matka dostaje wylewu.
Film Magdaleny Piekorz, jest jednym
z najważniejszych filmów fabularnych tegorocznej edycji festiwalu. Jego wysoki poziom artystyczny, przejawiający się w genialnym scenariuszu, doskonałej narracji reżyserskiej i fenomenalnych zdjęciach, wywołały u widzach wielki entuzjazm. „Zbliżenia” nie są kolejną psychologiczną powiastką
o trudnych relacjach, to wypowiedź artystyczna na najwyższym poziomie.
Dziś do głosu zostanie dopuszczona publiczność, która wybierze najlepsze dzieła w kilku kategoriach konkursowych. Byłbym ogromnie zdziwiony, gdyby „Zbliżenia” nie zwyciężyły w kategorii „najlepszy film fabularny”.
autor: Adam Olaf Gibowski
źródło: http://www.kulturaupodstaw.pl